Wpadłam na pomysł, aby dzisiejszy post był nieco inny, więc pomyślałam, że tym razem mogę opisać mój 'sposób' na bycie fit i skąd wziąć motywacje, jak się za to zabrać??
Osobiście z roku na rok tracę kilogramy i ciągle chce więcej, czyli mniej na wadzę, chociaż pochwalę się, że byłam dosyć puszysta jak to małe dzieci, ale potem się to rozwijało. Byłam w czwartej i tak do piątej klasy poprostu wyśmiewana, nieakceptowana, sama siebie też nieakceptowałam, nie nawidzilam mojego ciała. Ale czego mogłam się spodziewać jak piłam litrami colę, czy też potrafiłam zjeść czekoladę i jeszcze taką wiekszą jak batonika, to było straszne.
Stwierdziłam, że nie może to tak wyglądać, postanowiłam zmienić to, było cieżko, ale dla mnie wystarczyło, że ograniczyłam te wszystkie śmieci i waga już się ruszyła, ale z biegiem czasu organizm się przyzwyczaja i wszystko znowu stało w miejscu.
Co prawda mogę się pochwalić bo akurat to jest sprawa godna do chwalenia się, lepsza niż chwaleniem się na instagramie jedzeniem w Mc lub w KFC, teraz ważę mniej niż ważyłam kiedy miałam około 12-13 lat.
Ale jak zawsze chce się wiecej, zawsze miałam bzika na punkcie sylwetki, diet i rożnego tego typu spraw, więc postanowiłam się ruszyć, ale wiem, że w domu ćwiczyć będę tylko pierwszy tydzień i szybko się poddam, więc zebrałam pieniądze i ruszyłam podbić siłownie :)
Także chcę całkiem wycofać słodycze i pseudo zdrowe batoniki musli (kocham te batoniki, czasami myśle, że się uzależniłam haha). Z kolei do jadłospisu chcę dodać kaszę gruczną i ryż, ale chce bazować bardziej na kaszy. Niewykluczam rownież warzyw na parze i tego typu obiadach. Chcę wypróbować różne zdrowe przepisy. Mam nadzieje, że dam radę...
Ten post rownież, jak i mnie ma was zmotywować jeżeli nie możecie się zabrać, jeżeli ja mogłam to wy też możecie!!! Jeżeli chcecie abym poradziła wam coś albo chcecie motywacje wzajemną piszcie tutaj, w komentarzach albo na email: froelicha@wp.pl
też ćwiczę! Jedyny problem to śmieciowe jedzenie, ale mam nadzieję, że wyeliminuje to :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia xx
Jak wam się podoba nowy post : CO U MNIE? KONIEC SWETRÓW?
>> http://tacokochazmiany.blogspot.com/2015/02/koniec-swetrow.html <<
Piszcie śmiało! :)
ja tez mam taka nadziej i dziekuje :)
UsuńSama wiem jak to jest, kiedy źle czujemy się w własnym ciele. Próbowałam wiele razy się odchudzać, diety, ćwiczenia , 2 tygodnie mijały, a ja lądowałam na kanapie z czipsami :( Może masz racje i warto zacząć chodzić na siłownie. Na pewno jeszcze zajrzę do Ciebie na bloga!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zachęcam do zajrzenia : http://inspiration-for-life2.blogspot.com/
dziekuje Ci, że zostawiłaś komentarz t bardzo motywuję :)
UsuńJa też mam fioła na punkcie zdrowego stylu zycia i bycia fit chociaż nigdy nie miałam problemów z nadwagą, moja waga zawsze trzymała się na właściwym poziomie, ale ja ciągle twierdzę, że chciała bym troszkę kilogramów jeszcze zrzucić. Świetny blog, post też mi się bardzo podoba zapraszam do mnie http://kuraibanii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa już teraz też nie mam, ale jak to napisałam zawsze chce się więcej :)
Usuńostatni "cytat" mnie powalił :D ja niestety nie mogę za bardzo się zmotywować :(
OdpowiedzUsuńU mnie też bywa ciężko :)
UsuńJa regularne ćwiczenia robiłam przez miesiąc, niestety póżniej już się rozleniwiłam i nie umiem się ponownie zmotywować :(
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o słodycze to miałam takie postanowienie na początku roku by je ograniczyć i jak na razie bardzo dobrze mi z tym idzie. Dzięki temu zauważyłam bardzo dużą poprawę kondycji mojej cery.
Super blog :)
Zapraszam : http://alex-alexxis.blogspot.com
Dziękuję, dlatego ja chodzę na siłownie tam to już trzeba ćwiczyć :)
UsuńĆwiczyłam przez 2 miesiące, ale jakos potem zrobiły się te ćwiczenia monotonne i nie miałam juz nawet ochoty ich robić ;c
OdpowiedzUsuńchciała bym powrócić do ćwiczeń!
fajny blog obserwuję ! :3
tak właśnie to jest z ćwiczeniami w domu..., ale warto próbować aż do skutku
UsuńPowodzenia: )
OdpowiedzUsuńJa idę dzisiaj pobiegać:)
Tobie również!
UsuńDzięki za komentarz :)
Ja również staram się żyć fit :))
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? Daj znać u mnie:
rilseee.blogspot.com
na pewno wpadnę do Ciebie !
UsuńCiekawy i motywujący post ^^
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie jadam zbyt słodyczy (nie przepadam za nimi).. I jedynie czego muszę się pozbyć, to bioder xDD
Pozdrawiam. ;3
Póki co pustki, bo zamierzam zmienić wygląd i trochę tematykę, ale mimo to zapraszam ^^
manokine.blogspot.com
ja nie muszę się niczego pobyć, chcę wyrobić mięśnie :)
UsuńNice post
OdpowiedzUsuńGreat Post. Lovely Blog. Really loving your blog.
I am following your blog. Hope you will follow back. xxx Keep in touch
My blog new post is here for bloggers free stuff (clothes, jewelry etc) must visit
Thank u :) I will follow ur blog :)
Usuńciekawy post też chciałabym taka być :) powodzonka
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od ciebie !!!
Usuń